Renault Laguna Klub Polska

wirob

witam ponownie.Od kilku dni mam coraz mniejsze przekonanie do mojej laguny.Wczoraj jadąc (paliwo gaz) kilka razy szarpneła a potem jak by strzeliło prawdopodobnie w tłumik i silnik odmówił posłuszeństwa.Zjechałem na pobocze i prubowałem odpalić na gazie jak i na bęzynie i nic .Rozrusznik kręcił i nic.
Moje pytanie ... Question

co mogło nawalić Crying or Very sad

Marco

Na gazie jechałeś?? Jeśli tak to mogłes mieć strzał w kolektorze, ale raczej to nie spowodowałoby takiej awarii Rolling Eyes

rodzyn

I napisz jeszcze dokladnie jaki masz silnik. Chodzi mi o to czy jest to silnik renault (F3R) czy volvo (N7Q).

wirob

udało się odpalić. Nawaliła cewka wysokiego napięcia.Mechanior pokazywał mi ją i miała pęknięcie i dostała przebicia .Wymienili mi tą cewkę przewody i jakąś płytkę koszt 380 Crying or Very sad

. na gazie dzisiaj znowó mi strzeliła ale nie zdechłla jechałem dalej

rodzyn

Popraw te strzelanie na gazie. Przeglad przewodow i swiec bo przy takim strzelaniu moze rozerwac obudowe filtra powietrza a ona dosc duzo kosztuje.

radek.

Proponuję też założyć na obudowie filtra klapkę przeciwwybuchową. Nawet jak mocno strzeli to obudowy nie rozwali.

rodzyn

MoDy

tez mialem identyczny przypadek tylko ze wogule nieszlo jej odpalic a jak juz ja odpalilem to przejechalem 100 m. i szarpnelo i zgasla i tak kilka krotnie a gdy zajrzalem pod maske to rozerwalo mi filtr powietrza i jego obudowe. Wymienilem filtr zmienilem, obudowe posklejalem i wszystko dziala Razz

rodzyn

W naszych renowkach i tak mamy dobrze bo w ukladzie dolotowym nie ma zadnych czulych urzadzen typu przeplywomierz powietrza bo skutki takich wystrzalow mogly by byc kosztowne. Jest tylko miernik objetosci powietrza (czy jak to sie tam nazywa) ktory to wszystko dzielnie znosi. U mnie jest juz mocno popalony praktycznie czarny ale wciaz dziala.