|
Renault Laguna Klub Polska LAGUNA KLUB POLSKA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguna Dave
Klubowicz
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gorzow wlkp/poznan
|
Wysłany: Nie 21:32, 07 Maj 2006 Temat postu: wymiana swiec. |
|
|
Niechcem bys przebojem dzisiejszego wieczoru ale moje pojecie o silniku jest na poziomie przedszkolaka, wiekszosc tego co wiem to wlasnie sie dowiedzialem z tego forum;
... i tu pytanie moje do was:
Czy przy wymianie swiec trzeba na cos zwrocic uwage przy wkrecaniu nowych, maja byc wkrecone do oporu czy jak? ...kiedys widzialem ze zle wkrecone powodowaly dudnienie silnika i teraz niewiem jak to zrobic w lagunce.
za porade dzieki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek_NOS
Klubowicz
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 21:41, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wg mnie wkreca sie normalnie do poczucia oporu, nie na chama zeby nie zerwac gwintu, co tez byloby dosyc ciezkie do osiagniecia. Trzeba uwazac zeby nie zaczac wkrecac krzywo. Spotkalem juz kilku takich agentow no i niestety mieli potem sporo problemow.Nie wkrec tez za lekko bo moze wyrwac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtaas
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:28, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ja słyszałem, że wkręca się do poczucia oporu, a następnie jeszcze 90 stopni. Ja przekręcałem jeszcze 45 stopni, bo 90 nie dałem rady moim kluczem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slawek
Klubowicz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:00, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Przedewszystkim zanim wykręcisz stare, to dokładnie wydmuchaj syf z gniazd świec(np: pompką) bo inaczej cały ten bałagan będziesz miał w cylindrach. W nowych świecach sprawdź przerwe na elektrodach i dokręcenie czapeczek na przewody. Wykręcaj świece na ciepłym silniku a nowe wkręcaj na zimnym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Slawek dnia Pon 12:41, 08 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 11:14, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Slawek napisał: | Wykręcaj świece na ciepłym silniku a nowe wkręcaj na zimnym. |
Przyznam, że tego niewiedziałem... Dlatego, że łatwiej? Czy jest jakiś inny powód jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przemo
Boss Regionalny woj. Wielkopolskie
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:23, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
o tym też nie wiedziałem, ale myślę , że chodzi o właściwości termiczne metali. Po wkręceniu na ciepłym i ostygnięciu może się okazać, że jest zbyt słabo wkręcona.
Czy tak ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 12:02, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na cieplym jest latwiej wykrecic - dlaczego nie wiem ale zawsze przy zmianie (a robie to przy wymianie oleju) to rozgrzewam silnik na max, pozniej jeszcze raz sprawdzam dokrecenie - jesli sa za malo dokrecone to bedzie sie w tym miejscu "pocic" olejem.
PS: przed wykreceniem swiec dobrze jest przedmuchac gniazda powietrzem pod cisnieniem np. na cpn zeby wywalic wszystkie znajdujace sie tam smieci - pisal o tym kol. Slawek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slawek
Klubowicz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:47, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tak jak pisze Rodzyn, łatwiej jest wykręcić świece na ciepłym silniku.
Natomiast w zimnym silniku trudniej zerwać gwint w głowicy i dlatego wkręcamy na zimnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merphi
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:00, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nic na czuja. Jedna osoba ma wiecej sily inna mniej wiec pojecie do oporu jest wzgledne. A zerwanie gwitu moze kosztwac nas baaardzo duzo!!!! Swiece sie wkreca za pomoca klucza dynanometrycznego.
Dla naszych silnikow jest to moment 20-30 Nm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 15:28, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
merphi napisał: | Nic na czuja. Jedna osoba ma wiecej sily inna mniej wiec pojecie do oporu jest wzgledne. A zerwanie gwitu moze kosztwac nas baaardzo duzo!!!! Swiece sie wkreca za pomoca klucza dynanometrycznego.
Dla naszych silnikow jest to moment 20-30 Nm. |
Zgadzam sie z tym co napisales ale nie kazdego bedzie stac na taki klucz (wiesz dlaczego nie wszystkie warsztaty takich kluczy uzywaja - bo sa bardzo drogie - te co wytrzymuja odpowiednio dlugo uzywanie) i nie ma z zasady takich kluczy uniwersalnych (chodzi mi o moce np. od 20 do 30Nm) a wiec trzba by bylo kupic ich kilka a koszt zakupu bylby bardzo wysoki (idacy w tysiace zlotych - jeden dobry klucz to koszt ok. 600 - 700zl).
Taka jest niestety prawda i raczej watpie w to zeby ktos z nas kupil sobie taki klucz po to by miec go do np. dokrecania swiec, kol i tak podobnych rzeczy. Wiec wychodzi na to ze musimy ufac swojemu wyczuciu .
Pare przykladow:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - ponad 600zl
[link widoczny dla zalogowanych] - ponad 800zl
A sa i duzo, duzo drozsze .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rodzyn dnia Pon 15:31, 08 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slawek
Klubowicz
Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:29, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Merphi, masz racje ale ten moment który podajesz ma zastosowanie tylko w nowym silniku. W aucie np. 10 letnim jak dokrecisz takim momentem świece, to będzie o wiele, wiele za słabo. Spracowany gwint.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
merphi
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:41, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nie do konca sie zgodze, spracowany gwin pozwoli nam dokrecic swiece np i 1/4 obrotu wiecej niz na nowym silniku przy tym samym momencie, a efekt bedzie identyczny.
po to sa instrukcje serwisowe, nie dla naprawiajacych nowy silnik ktory de facto nie powinien sie psuc, ale dla aut wieloletnich. Uwazam ze wiecej krzywdy glowicy mozna zrobic dokrecajac do oporu niz kluczem dynamometrycznym.
Tylko ze porzadny klucz kosztuje kilkaset zlotych....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguna Dave
Klubowicz
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gorzow wlkp/poznan
|
Wysłany: Pon 17:06, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No... czyli jak to zwykle bywa najpierw warto zapytac. Teraz to tym bardziej boje sie zato zabrac, bo pare w lapie mam i pewnie jak zwykle zjade gwint. Jak mialem praktyki na budowie to zawsze mnie rypali za zjechane gwinty
Mimo wszystko dzieki koledzy za porade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 17:44, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Laguna Dave napisał: | No... czyli jak to zwykle bywa najpierw warto zapytac. Teraz to tym bardziej boje sie zato zabrac, bo pare w lapie mam i pewnie jak zwykle zjade gwint. Jak mialem praktyki na budowie to zawsze mnie rypali za zjechane gwinty
Mimo wszystko dzieki koledzy za porade |
To wiesz jak zrob - jedz na cpn oni tam maja takie klucze do swiec (w ksztalcie literty T) ktore przy mocniejszym dokrecaniu poprostu pekaja nie mozliwe jest przy ich uzyciu zerwanie gwintu od wkrecania swiecy .
A tak na powaznie to rozgrzej silnik, odkrec swiece, wkrec delikatnie reka i dokrec ile bedziesz mogl (bo jak zle zlapje gwint to go zniszczysz wkrecajac od poczatku kluczem) a pozniej dokrec kluczem - nie mocno (znaczy nie na tyle ile masz sily w rekach) tylko tak z wyczuciem - w razie co pozniej dokrecisz mocniej jak zobaczysz ze spod swiecy leci olej silnikowy - wtedy troche dokrec. Nie masz sie co martwic ze dokrecisz za lekko i wyrwie ci gwint - nigdy o czyms takim nie slyszalem a znam czlowieka ktory wkrecil swiece reka i przejechal tak ponad 100km - dojechal do domu i dokrecil kluczem - nic sie nie stalo tylko troche sie zapocilo olejem. A wiec zrob tak jak mowie i sie niczym nie przejmuj bo nic tam nie rozwalisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RNIL
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:14, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Witam
Co do dokręcania świec to na opakowaniu świec NGK (to nie reklama) jest rysuneczek o jaki kąt należy dokręcić nową świecę. Nie chcę wprowadzać kolegi w błąd więc nie podam więcej szczegółów (pudełko leży w piwnicy a ja jestem na 4 piętrze bez windy).
A co do klucza dynamometrycznego to właśnie ja go mam a kupiłem go kiedyś jak 2 razy wymieniałem u "fachowców" łożyska w przednich kołach (jeszcze w R-19) i na jednych przejechałem 10 000 km (źle zamontowane) a na drugich 2 500 km !!! (te dla odmiany były niedokręcone) i się po prostu rozlazły. Wtedy się wk%#*(*.... i kupiłem dynamometr. 3 komplet wymieniłe sam i do tej pory kumpel jeździ 19-ką i nie narzeka. A w Lagunie właśnie koła dokręcam momentem 110 Nm (sąsiedzi patrzą na mnie jak na idiotę ale co tam przynajmniej nie mam problemów z odkręceniem)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|