|
Renault Laguna Klub Polska LAGUNA KLUB POLSKA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Wto 21:35, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Witam.
Faktycznie cos w tym jest. Skoro pisza ze robili (przerabiali i jednemu podobno sie to
udalo w wersji bez klimy) to wiedza o czym pisza choc dla mnie jeszcze nie jest to zbyt jasne.
O tym ze jest kilka wersji wiatrakow wiedzialem (tak jak i jest kilka wersji nagrzewnic Valeo
i Behr) ale o tym ze moga sie krecic w inna strone to powiem ze nawet nie myslalem. Z tego
co oni tam napisali cyt: "Nawet jak przerobisz sterowanie żeby obracał sie w dobrą stronę to i tak motylki na wentylatorze są inaczej i nie będzie dmuchało powietrza."
to czy nie mozna przelozyc lopatek od naszego starego wentylatora i przeciez powinno byc ok.
Z tego co wiem to do wentylatora ida dwa przewody, plus i minus wiec w wersji angielskiej
moze to byc juz fabrycznie zamienione po to aby ten wiatrak krecil sie odwrotnie ale po podlaczeniu
do naszej wersji powinien krecic sie w odpowiednim kierunku (bedzie wtedy wypychal powietrze
zamiast go wciagac ale tylko dlatego ze bedzie to wymuszala geometria lopatek) ale chociaz nie
- troche teraz sam sie zamotalem ale jeszcze raz: skoro nasz wciaga a angielski odwrotnie wyciaga i maja
odwrotna geometrie lopatek to tak czy siak kreca sie w jedna strone - wiec po zmianie biegunow (lub lopatek) powinno byc dobrze.
Tak sie zamotalem ze sam juz nie wiem o co mi chodzilo i jak to w koncu z tym jest. Popytam i jak sie czegos dokladnie dowiem to napisze.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcin Krosno Odrz
Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: Wto 22:42, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cześć . Wkurzał mnie mój wentylator , pojechałem kupić używany ale jakoś nie mogłem u nas dostac . Ceny w necie kosmos , jeden gościu oferował za 500 zł nowy (uzywane 150).Znajomy dał mi wentylator prawdopodobnie od Peugota 309 firmy BOSH.Po naprawdę niewielkich przeróbkach hula jak wściekły , oby tak dalej. Dodam że mój oryginał był firmy Valeo bez klimy . Podsumowanie , jezeli macie taki wentylator jak ja to warto rozważyc kupno własnie od peugota , cena używanego ok 20 zł , czas przeróbki ok. 1 h.Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 0:45, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze raz ja podpinam sie pod ten post a dlatego ze dzis byla ladna pogoda i rozebralem co nieco w mojej laguni i troche jedna rzecza sie zdziwilem a dokladnie dmuchawa. A wiec zaczynam.
Na poczatek napisze co to tak pyka po wlaczeniu zaplonu (pykniecie jakby zza schowka). Wiec pyka ten nieszczesny opornik (rezystor czy jak to tam zwa a NIE jakas czesc immobilaisera) ktory po przepaleniu skutkuje tym ze mamy tylko jeden bieg sily nadmochu a znajduje sie on na plytce o ktorej napisze nizej. A moze zaczne po koleii zeby bylo latwiej. Aby dostac sie do dmuchawy to trzeba najpierw wymontowac schowek pasazera (dotyczy wersji bez poduszki) i w tym celu najpierw wyjmujemy lampke a pozniej wykrecamy cztery srubki (torx-y rozmiar 20) ktore sa po otwarciu schowka w jego gornej czesci i szukamy jeszcze trzech ukrytych pod wykladzinka schowka (na rogach dwie i trzecia po srodku mozecie je wyczuc palcami i w tych miejscach oderwac przyklejona tapicerkie schowka(wszystkich srubek szt.7)). Teraz wyjmujemy schowek odpinajac kostke od wylacznika swiatelka schowka i go wyciagamy. Po wyciagnieciu schowka widzimy cala gmatwanine przewodow i plastikow od wentylacji. Wiec jedna z najwazniejszych rzeczy jest ta plytka (z rezystorem (jest to okragly dekielek z od gory wpietymi dwoma kostkami)) i znajduje sie dokladnie na wprost w takiej plastikowej rurze w ksztalcie prostokata (od gory) na lewo od obudowy wentylatora a wyjmuje sie ja przekrecajac w prawo. Do tej plytki sa wpiete dwie kostki czarna (z piecioma przewodami) i biala (tez ma piec przewodow) i dodatkowo plytka ma wlutowane (zagiete na stale) dwa przewody (koloru: czerwony i czarny) przy tych przewodach na plytce napisane jest 12V + - (a wiec pradowe i zmiana biegunow powoduje zmiane kierunku krecenia sie wiatraka - sprawdzalem). Od spodu plytki (czyli w tym miejscu ktorego normalnie nie widac bo jest w tej prostokatnej rurze) jest wlutowany ten "slawny" rezystor (niestety nie moglem odczytac oznaczenia) i trzy sprezyny (sa to takie druty w ksztalcie sprezyn popodlaczane w kilku miejscach do plytki) ktore sie grzeja jak wiatrak pracuje (czyli jak chodzi nawiew i plytka jest na swoim miejscu to sprezynki i rezystor sa chlodzone). A wiec gdy rezystor sie zepsuje bez problemu mozna go wymienic na taki sam (trzeba tylko znac jego wlasciwosci) i ASO na nas nie zarobi (wedlug ASO rezystora sie nie wymienia a koszt calej plytki to podobno ok. 300zl - ale tego nie sprawdzalem). A jeszcze to - z plytki jak pisalem ida dwie kostki i dwa przewody (te co sa na stale w plytce) i tak: kostka biala polaczona jest z panelem sterowania a czarna (jest to kostka ktora idzie prad do silnika wiatraka) laczy sie z wieloma innymi przewodani ktore tendy sa puszczone ale w kazdym badz razie ida do: stacyjki (prawdopodobnie do wlacznika kluczykiem aby nadmuch pracowal juz w pierwszym polozeniu kluczyka), i skrzynki z bezpiecznikami - gdzie ida dalej niestety nie moglem juz sprawdzic bez dalszego rozbebeszania deski.
Dobra teraz czas przejsc do samej dmuchawy. A wiec tak: silnik dmuchawy przymocowany jest za pomoca trzech srubek (rozmiar 6mm koniecznie nasadowy klucz) od spodu (trzeba wyczuc reka ale dostep kluczem bardzo dobry) a bylbym zapomial ze najpierw trzeba zdjac taka gabkowa oslone a jest ona od spodu obudowy wiatraka przymocowana w trzech miejscach na takie wsowane zapinki (mozna sciagnac reka). No wiec jak zdejmiemy juz ta gumowo-piankowa oslone i odkrecimy te trzy sruby od mocowania silnika wentylatora to ten powinien bez oporow dac sie lekko wyciagnac (wychodzi do dolu). I wlasnie oto mamy w rekach wentylator z lopatkami i mozemy jesli jest uszkodzony sprubowac go naprawiac (bo aso za nowy chce tez ok.500zl) ale ja tego nie robilem (jeszcze) i nic nie moge doradzic ale sadzac po wyjeciu go z obudowy i dokladnym obejrzeniu moge smialo powiedziec ze mozna go: przewijac (jesli sie spalil u specow od urzadzen elektrycznych) i wymieniac w nim szczotki jesli sie wytarly i nawet (tak mi sie wydaje) podkladki slizgowe jesli wiatrak glosno pracuje (znaczy sie jak chodzi i slychac specyficzne trrrr) ogolnie wszystko mozliwe do zrobienia (inaczej - wiatrak (silnik) mozna naprawiac). To by bylo mniej wiecej tyle z tej czesci ukladu wentylacyjnego a jeszcze napisze jak to jest z linkami sterowania. Wiec tak: pokretlo kierunkow nadmuchu (czyli ustawiania np. nogi - szyba) polaczone jest z kolkami zebatymi w obudowie nagrzewnicy w najwyzszym punkcie (czyli te kolka ktore sa najwyzej) i linka ta jest (bynajmniej u mnie) koloru czarnego. Pokretlo zmiany temperatury nawiewu polaczone jest do kolek, zebatek zmiany w obudowie nagrzewnicy (tych zebatek na dole) za pomoca linki koloruszarego a szybkosc (czyli pokretlo zmiany na obieg zamkniety lub zasysanie powietrza z zewnatrz auta) sterowane jest za pomoca linki koloru bialego z dodatkowym wlacznikiem (potecjometrem) w panelu sterowania (czyli w calym tym panelu sterowania z tymi trzema pokretlami).
To by bylo tak po krotce tyle a w razie jakis dodatkowych pytan to nie ma problemu.
A na koniec jeszcze napisze oznaczenia tych wszystkich czesci tylko przypominam ze jest to Laguna z 96r bez klimy.
Zaczne od kodu calego elementu (jest to kod z plastiku w glownego w ktorym jest plytka i wentylator) a wiec: VALEO 60 1919W pod spodem RENAULT 77 00 839 799
Teraz oznaczenie plytki: VALEO 603814 B i pod spodem 90.926.10.229 (i pod tym numerem taki sam ale z inna koncowka bo z nr. 239)
Numery silnika i lopatek.
Silnik: SIMENS MGA 12V<==13/03/97 i pod spodem 5657 228T i jeszcze pod tym numerem F 657 169 T/A
i lopatki wiatraka: PA6 6F 25 i w inny miejscu (na przeciw leglej stronie lopatek) N32 841892 D
Podsumowujac ten moj caly post silnik wentylatora od anglika na 100% bedzie pasowal pod warunkiem ze jego gabaryty sa te same (prawdopodobnie niedlugo bede mial taki angielski silnik to wtedy napisze ze 100% pewnoscia) lub przyblizone bo jest spora przestrzen do zamontowania go i zmiana kierunku krecenia sie silnika nie stanowi zadnego problemu (zmiana lopatek takze) a wiec czy bedzie to silnik z anglika czy tak jak napisal wyzej Marcin z Peugeota 309 to tylko aby gabaryty sie zgadzaly i mozna tam wcisnac wszystko i z podlaczeniem tego nie bedzie zadnego problemu.
To tyle na temat dmuchawy i plytki z rezystorem. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lookacz_pl
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:58, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ten "rezystor" o którym piszesz "rodzyn" to termistor bodaj 120 stC.
Innymi słowy to bezpiecznik termiczny.
Dokładnie nie pamiętam bo wymieniałem go 2 lata temu.
Przy jego wymianie (zakup to dosłownie kilka PLN) nie wolno używać lutownicy - natychmiast zostanie przepalony.
Jest umieszczony w specjalnych uchwytach i troszkę się trzeba pogimnastykowac żeby je porozginać.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 21:17, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
lookacz_pl napisał: | Ten "rezystor" o którym piszesz "rodzyn" to termistor bodaj 120 stC.
Innymi słowy to bezpiecznik termiczny.
Dokładnie nie pamiętam bo wymieniałem go 2 lata temu.
Przy jego wymianie (zakup to dosłownie kilka PLN) nie wolno używać lutownicy - natychmiast zostanie przepalony.
Jest umieszczony w specjalnych uchwytach i troszkę się trzeba pogimnastykowac żeby je porozginać.
Pozdrawiam. |
Bardzo dziekuje za cenna uwage - przyznam ze nie pomyslalem o tym ze nie mozna do jego wymiany uzywac lutownicy i faktycznie siedzi w uchwytach na ktorych nie widac sladow lutowania.
Jeszcze raz wielkie dzieki.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|