Renault Laguna Klub Polska

vortex5

Witam,

wiem że już pare tematów było o tym, przeczytalem je wszystkie i do tego instrukcję, zawsze porada jest jedna - podpiąć się do kompa/jechac do serwisu. U mnie sytuacja wyglada tak: do tej pory nigdy nie zapalil mi sie SERV, a dzis zapalil sie po przejechaniu kilkuset metrow razem z kontrolką wtrysku/immo. Zgasilem silnik, zamknalem i otworzylem auto pilotem, po odpaleniu nic się nie zaświeciło przez pare km. Pozniej zapalilo sie znowu, ale podobna procedura pomogla juz tylko na kilkaset metrow, a za trzecim razem juz po kilkudziesięciu metrach sie zapalilo znów. Potem z kolei na parkingu pod domem odpalilem samochod i poczekalem 10 minut - nic sie nie zapalilo, wiec przejechalem 2 km i tez nic sie nie zapalilo... Silnik pracuje równo, bez problemów. Czy to moze byc kwestia jakichs styków brudnych? Jesli tak to gdzie ich szukac? Czy odpięcie klemy akumulatora moze cos pomoc? A moze jedyne wyjscie to jazda do serwisu i zaplacenie 100 zl za podpięcie do kompa? eh zaraz wyjazd daleki, a tu mi auto zaczęło figle płatac...

vortex5

jeszcze pare uwag dołożę:

1. odpiąłem na 25 minut klemę minus z akumulatora, nic to nie pomogło. Więc albo komp się zresetował, ale to nic nie dało, albo nie zresetował się w ogóle

2. z tego co zauważyłem, to kontrolki zapalają się po przekroczeniu 3000 obr, nie wcześniej, ale nie zawsze się zapalają przy tych obrotach - czasem jeszcze wyżej

3. wg instrukcji jest to albo wtrysk, albo immobilizer. Gdyby byla to awaria wtrysku, to chyba odczułbym to w czasie jazdy? a zadnych zmian nie odczuwam w porównaniu z poprzednimi miesiącami jazdy. Poza tym jesli wtrysk bylby niesprawny, to chyba kontrolki palilyby się caly czas, a nie tylko czasami, no i nie dałyby się tak łatwo wyłączyc (a tu starczy zgasic silnik, zamknac i otworzyc auto - a one gasną).

4. jesli jest to immobilizer, to chyba tez byloby widac jakies jego nieprawidlowe dzialanie? a tym czasem immo działa bardzo dobrze - jesli siedząc w aucie zamknę je pilotem, to nie moge odpalic. Jesli znow otworzę - odpalę bez problemow...

moze to jakies jednak styki brudne? dopchnąłem mocniej chyba wszystkie czujniki jakie są w komorze silnika, w tym sondę lambda, nic to nie zmienia...

Paazik

Sprawdź sondę lambda. U mnie w Safranie w wilgotne dni lub tak z nienacka zapali się kontrolka z servem, ale po jakis 5-10 minutch gaśnie i to jest właśnie lamba. Tak już jest od nowości u mnie.

pilar

u mnie było tak
najpierw sprawdziłem sonde lambda okazało sie ze jest do wymiany wymnienilem
a serv + wtryski zapalały sie ponownie tzn mrygały jak sie zapaliły na stałe to samochod przerywał dodajac gazu sie dławił po przełaczeniu na LPG
było wszystko ok ale kontrolka sie paliła
Nie wiedziałem co jest 5 myslałem ze to wtryski
ale pewnego dnia wykreciłem komputer przeczysciłem wszystkie stki podłaczyłem i od 3 miesiecy mam spokój

vortex5

dzięki wszystkim za odpowiedzi.

a czy jezdzenie z niesprawną lambdą (zakładając, ze to wlasnie jest w moim przypadku) czyms grozi? spalanie mam caly czas w normie, a zużyta lambda chyba spowodowałaby jego wzrost... a tu wczoraj w trasie 6,4 litra mi spalil średnio

Paazik

Mi tez mało pali, ale może poprostu jakiś czujnik padł lub kabelek od inforamcji na temat sondy lamba, chociaż nie wiem Smile

.

vortex5

Sprezycuję to co w pierwszych postach napisalem:

zapalenie się tych kontrolek zależne jest nie tyle od obrotów, ile od prędkości: ani razu nie udalo mi się doprowadzic do ich zapalenia przy prędkosci mniejszej niz ~70 kmh, zapalają się za to regularnie powyżej tej prędkości. Jak to się ma do możliwości uszkodzenia któregoś z czujników lub zabrudzenia styków komputera? Ostatecznie styki nie są bardziej brudne powyżej 70kmh, czujniki też nie są bardziej uszkodzone powyżej tej prędkości....

raf19

Bardzo prawdopodobne może być to że zalałeś Lagunkę jakimś chu....wym paliwem.Jedź na dobrą stację dotankuj i zobacz co się stanie

vortex5