Renault Laguna Klub Polska

tojaMARIUSZ

haha jak Ty pamietasz moja lale Rolling Eyes

tak zderzak mam od tej po liftingu i moze masz i racje, ze go nie bylo stac, mnie tez nie wiec kupilem zaslepki Wink

arek

Zanim zabierzemy się do dewastacji ( czyt. instalacji Wink

) należy zerknąć, jaki mamy zderzak w lali Smile

Jeżeli są w nim zaślepki, to należy zrobić oględziny od wewnątrz, czy za nimi znajdują się "ramki" na halogeny.
Zamontowałem światełka w lali '95 RN, gdzie była pełna wiązka do halogenów - złącza przy zderzaku do każdej lampki (oczywiście wymiana przełącznika kierunków + przekaźnik), ale po wycięciu zderzaka, okazało się, że jest pusto i nie ma ramek Sad

Z dwojga złego - wymiana zderzaka na przystosowany lub wklejenie światełek wybrałem to 2 rozwiązanie (cena 30 zł) i nie byłem do końca zadowolony.
Halogeny nie trzymają się wówczas pewnie, są kłopoty z ich ustawieniem.
Fakt, że autko wygląda ładniej, ale....
ryzyko, że wyciągną jest spore - kolejne koszty,
kamyczek może nas pozbawić szkiełka - kolejne koszty
halogenki czasem zaparowują i ostatnie - po co?
Jeżeli nasze autko nie ma fabrycznie zamontowanych świateł przeciwmgłowych przednich, to koszty operacji przewyższają ich zastosowanie.
Ot, fajne gdy jest, ale nie niezbędne, gdy nie ma.
W ciągu 5 lat przydały się 1 (słownie : jeden) raz Wink

Co do przekaźnika, to oryginał od tego polonezowskiego różni się wyłącznie diodą przeciwprzepięciową na uzwojeniu cewki. Zwykła dioda (nawet prostownicza) wstawiona w obwód cewki przekaźnika, zamontowana w gnieździe przekaźnika (na przewodach) pozwoli nam zaoszczędzić sporo pieniędzy Smile

Reasumując temat.
Halogeny owszem, tylko po co?
Jeżeli dodatek, to dla tych, którzy nie wiedzą co robić z kasą.
Jeżeli zamiłowanie do oświetlenia jak choinka samochodu, to odsyłam do Kodeksu Drogowego i warunków, w jakich można ich używać Wink

Ja drugi raz bym już tego błędu nie popełnił.
Decyzja oczywiście należy do Was Smile

Pozdrawiam
Arek

Slawek

No Arek nie zgadzam się z Tobą, chyba bardzo nało jeżdzisz że nie potrzebujesz halogenów poza tym orginalne ramki mozna dokupić w ASO(ja tak zrobiłem) No i spróbuj sobie jechać na halogenach w snieżycy, mgle, ulewnym deszczu, lub po kretych górskich drogach a potem spróbuj bez to zobaczysz do czego służą.

tojaMARIUSZ

jesli jedziesz sam to tak, ale co jesli z nad przeciwka jedzie inny pojazd?? OSLEPIASZ GO!!

Slawek

Halogeny jeśli są dobrze ustawione nie oślepiają Exclamation

tojaMARIUSZ

no to nie wiem, ale chyba wszyscy maja zle ustawione Razz

jak ktos mi jedzie na halogenach to ja dlugie wlanczam Evil or Very Mad

Totek

Szef

tojaMARIUSZ

Totek

Malczyk2000

Jak dla mnie to halogeny są zbędne. W poprzednim samochodzie miałem i użyłem ich może 2-3 razy w roku. A co do oślepiania - to oślepiają jak cholera, zwłaszcza że niektórzy nie wiedzą kiedy powinni ich używać.

tojaMARIUSZ

ja wiem ze dlugie oslepiaja, ale ak mam inaczej powiedziec temu z nad przeciwka, zeby halogeny wylaczyl??

Totek

Slawek

Oczywiście że oślepiają jak się ich używa nie zgodnie z przepisamy!! No i nie są potrzebne tym co mało jeżdżą. Jak ktoś jeżdzi tylko po mieście to długie też mu nie potrzebne Rolling Eyes

Więc nie wpadajcie w paranoje!! Jak jest mgła, to raz że nie oślepiają a dwa że zdecydowanie poprawiają widoczność.