Renault Laguna Klub Polska

laguniarz · Wysłany: Nie 14:57, 26 Mar 2006 Temat postu: proszę o poradę - felgi

Moi drodzy,

zimą jak to zimą felgi aluminiowe zazwyczaj tracą na swoim pierwotnym blasku. Tak też było w moim przypadku. Znalazłem więc firmę, która zajmie się doprowadzeniem moich felg do normalnego [letniego] wyglądu.

Zastanawiam się jednak jak ma być to zrobione - czy piaskowanie z malowaniem proszkowym? czy może jakoś inaczej i na to akryl? Pytam bo słyszałem opinię, że po proszkowaniu [czy może piaskowaniu] mogą zrobić się różnego rodzaju wżery i szlag wszystko trafi.

Jeśli ktoś zna się na rzeczy i robił coś podonego u siebie [a widziałem fajne fele u niektórych z Was] proszę o radę.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

ciecho · Wysłany: Nie 20:43, 26 Mar 2006 Temat postu:

piaskowałem felgi, które były założone przy zakupionym aucie. kiedy kupowalem samochod wygladaly bardzo ladnie, niestety po jednej wizycie na myjni okazalo się, że farba zchodzi.
wtedy oddalem felgi do piaskowanie i malowania. po tej kosmetyce wygladaly swietnie i musze przyznac, ze do dnia dzisiejszego dobrze sie prezentuja. (po 2 latach) nie ma na nich zadnych "wżer".
Zaznacze jednak, że zimą na nich nie jeżdżę...

laguniarz · Wysłany: Nie 20:48, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ciecho,

a powiedz proszę jak masz malowane? Proszkowo, czy zwykłym akrylem?

Maciej · Wysłany: Pon 8:01, 27 Mar 2006 Temat postu:

Kiedyś, zleciłem odnowienie alumów w Renault 21. Były właśnie piaskowane i lakierowane. Po czym na lakier bazowy nanoszony był lakier bezbarwny zabezpieczający. Po tych zabiegach alumki wygladały jak nowe i nic złego sie z nimi nie działo (a miały wtedy 10 lat - ale to były oryginały Renault).
Takze jesli piaskowanie i lakierowanie wykonane jest poprawnie nie powinieneś miac z nimi jakichkolwiek kłopotów Smile

Malczyk2000 · Wysłany: Pon 8:17, 27 Mar 2006 Temat postu:

Moje całą zimę założone były i parę dni temu umyłem auto i nie widzę żadnych oznak zużycia. Wyglądają jak przed zimą.

laguniarz · Wysłany: Pon 13:36, 27 Mar 2006 Temat postu:

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Moje są w stanie średnio zadawalającym. Wynika to z tego jak sądze, że były przed zimą troszkę obdrapane, a mróz plus sól zrobiły swoje.

Teraz przyszła pora na ich wielki come back Smile

Malczyk2000 · Wysłany: Czw 11:24, 30 Mar 2006 Temat postu:

Cholerne polskie drogi. Moje Alumki do wczoraj były super. Do wczoraj. Jak
zapi.....[censored] w dziurę to myślałem że mi koło wyrwało. oczywiście odrazu po ruszeniu czyję bicie kierownicy. Do zakładu i okazuje się że przednia fela ładnie zgięta. Zostawiłem do prostowania (100zł w plecy). Całe szczęście że w zawieszeniu nic się nie rozwaliło.

Gratuluję drogowcom. Evil or Very Mad

Maciej · Wysłany: Czw 13:32, 30 Mar 2006 Temat postu:

Malczyk, tak wygląda ograniczenie prędkosci po Polsku, czyli dziura na dziurze i dziurą pogania. Noga sama zchodzi z pedału gazu Wink

Tylo tak zupełnie przy okazji przez ten slalon pomiędzy dziurami można zajechać komuś drogę lub kogos po prostu nie zauwarzyć Sad

No ale Policja i tak napisze w statystyce "nie dostosował prędkości do warunków panujacych na drodze", o dziurawej nawierzchni nie bedzie tam ani słowa Sad

rodzyn · Wysłany: Czw 14:26, 30 Mar 2006 Temat postu:

I wez tu sobie czlowieku kup kpl. aluminiowych nowych kolek razem z oponami powiedzmy o profilu 50 i lec w trase. Ile czasu bedziesz sie cieszyl Question

a moze lepiej ile kilometrow uda sie przetrwac Question

kilometr, dziesiec, sto Question

. Dajcie spokoj ile jeszcze ludzi musi zginac na naszych zasranych drogach zanim sie ktos za nie wezmie.

adi · Wysłany: Czw 21:37, 30 Mar 2006 Temat postu:

radek. · Wysłany: Czw 23:30, 30 Mar 2006 Temat postu:

Jakiś rok temu wpadłem w dość sporą dziurę i jako że mam niski profil (195/50/15) to mi na oponie wylazł balon i niestety musiałem kupić nową.
Pi......ni drogowcy Evil or Very Mad

rodzyn · Wysłany: Pią 11:02, 31 Mar 2006 Temat postu:

Jeszcze gorsza jest jazda jak popada deszcz i w te "pulapki" wplynie woda zaslaniajac ich GLEBOKOSC.

To nie wina drogowcow tylko tych panow znacznie wyzej bo to oni pociagaja za sznureczki.

Maciej · Wysłany: Pią 12:37, 31 Mar 2006 Temat postu:

Rodzyn ale firmy łatajace dziury ( w większosci są to teraz prywatne firmy wyłąniane w drodze przetargó) specjalnie odwalają fuszerkę aby za jakis czas znów zlecono im naprawę tej samej dziury i pieniążki x2 do kieszeni Sad

Pewnie, że jest tu także wina osób odpowiedzialnych za konstruowanie umów i realizacje przetargów (źle dobrane kryteria). Tym niemniej gdyby firmy zajmujące siełataniem dziur robiły to w uczciwy sposób to wszystko byłoby o.k. Wink