Renault Laguna Klub Polska

VIBOR

Witam!
Mam problem z klimą. Po zakupie w sierpniu 2005r. wymienilem czynnik i odgrzybiłem klimę. Wszystko było Ok do wiosny bo przestała działać. Uciekł cały czynnik. Nabiłem znowu + barwnik UV po 2 tyg spawdzono szczelność i diagnoza była na oringi uszczelniające przy chłodnicy klimy. Wymieniono je (koszt oringów w Renault to 120 PLN !!!!!! jest ich w całym komplecie 12 szt. różnych wymiarów) nabito klimę i po 2 tyg znów kontrola szczelności i okazuję się ,że ponownie puszcza, mniej ale nadal cieknie. Robiłem nawet test na zimnym silniku tzn. posmarowałem łączenia Ludwikiem i widać wyraźnie pienienie przy włączonej klimie. Co mam zrobić z tym fantem ( 2 razy nabicie w ciągu miesiąca po 150 PLN , wymiana oringów 2 szt 100 PLN i komplet oringów 120PLN to juz ponad 500 w ciągu miesiąca a ona nadal puszcza) Samochód jest w 100% bezwypadkowy .

RNIL

Witam
Moja propozycja - podjedź do jakiegoś warsztatu, który zajmuje się GŁÓWNIE klimatyzacjami. Będzie taniej i na 99% lepiej. W serwisie to się znają na wszystkim i na niczym. Serwis klimatyzacji zna różne sztuczki i kruczki (np przespawanie uszkodzonego króćca chłodnicy) a nie wymiana na nową za x000,00 zł. Oringi przy montażu trzeba posmarować tym olejem który smaruje sprężarkę. Jeżeli tego nie zrobisz może się mie ułożyć i wtedy puszcza. Mi kiedyś gość w R-19 wymieniał parę oringów to każdy był przesmarowany i po skręceniu nie było kłopotów. Inna sprawa która mi się nasuwa to może założyli ci oringi nieodporne na gaz R-134a. Kiedyś w klimatyzacjach stosowany był gaz R-12 i niektórzy "faHoFcy" nabijali je nowym gazem R-134a. A później był cyrk. Rozpuszczone uszczelnienia, gumowe węże itd.

VIBOR

problem w tym że firma zajmuje klimatyzacjami i chłodnicami : [link widoczny dla zalogowanych]
a oringi są kupione w serwisie Renault pod ten właśnie model. Zastanawiam się nad tym posmarowaniem oringów przed montarzem bo wydaje mi się ,że nie smarowali olejem do sprężarki ale jakimś białym smarem.

VIBOR

Wróciłem od fachowca po ponownym naprawieniu połączenia (tzn. rozebrał wyczyścił posmarował oringi i skręcił - napełnił nowym olejem i gazem) i po przejechaniu ok 70 km pojawiła sie niewielka kropelka oleju na połączeniu. Normalnie ręce mi opadają, czy Renault mógł skopać chłodnicę podczas produkcji ? Fachowiec tez nie wie co ma zrobić ,wymienił już oringi ,chłodnica cała a te cholerstwo nadal sobie puszcza olej na połączeniu. prosze doradcie coś ew jakąś inną pożądna firmę od takich problemów (chłodnica i rurki całe - problem jest tylko na polączeniu chłodnica -oring-rurka)

VIBOR

Dziś dla odmiany pojawiło sie buczenie które milknie po wyłączeniu klimy czy to pada sprężarka ? Co dziwniejsze buczenie to słychac tylko w kabinie (jak samochód jest na luzie i stoi ew jak zapiety 1 bieg ale nadal stoi)i czuć lekkie drgania , po otwarciu maski niczego podejżanego nie słychać, co to za feler czy ktos może mi pomóc ?

Pawel67

Jeżlei buczy zgodnie z obrotami to może to być napinacz paska wielorowkowego. Po włączeniu klimy zwiększa się obciążenie na pasku. Niestety w dalszej kolejności to może być sprężarka lub pompa wody. Mechanik może to sprawdzć stetoskopem.

VIBOR

buczenie słychać tylko na luzie na obrotach biegu jałowego i to trochę dziwne może opisze to tak :
uruchomienie silnika - cisza żadnych podejrzanych dzwieków
włączenie klimy - cisza, dodanie gazu na luzie i puszczenie powoduje po opadnieciu obrotów takie ciche buczenie jak wylącze klimę i ją włacze raz jeszcze to jest ok do czasu dodania gazu, zaczynam się zastanawiać czy to przypadkiem nie wentylator chlodnicy nie wchodzi na wyższy bieg wcześniej tego nie było fakt że temp też była niższa a teraz jest ok 34 w cieniu. Jak samenu zdiadnozowac pasek akcesoriów (wieloklinowy) i napinacz - zadnych metalicznych dzwięków nie ma napięcie na moje ok jest ok