|
Renault Laguna Klub Polska LAGUNA KLUB POLSKA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin1
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:46, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze lewe przednie koło mi stuka.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 0:50, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marcin1 napisał: | Sorry grążek od zmiany biegów drga... |
no właśnie.... mi też drgał jak cholera, a jak pytałem się w ASO, to powiedzieli, że tak ma drgać, w tej chwili też drga, ale nie aż tak. Powinieneś sprawdzić kompresję i życzę Ci, aby była wporządku. Ja zapłaciłem jakieś 1900 za wszystko razem z wymianą uszczelek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin1
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:03, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za chęć pomocy i dobre rady, jeszcze dzisiaj się do nich zastosuje.... Jak coś będę wiedział - NAPEWNO NAPISZĘ -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 1:14, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Laguniator napisał: | Poza tym przy jeździe pod górkę i ogólnie na wolnych obrotach słychać było takie nieprzyjemne stukanie. Wymiana zaworów, uszczelniaczy, regeneracja głowicy załatwiła sprawę. |
Mam cos podobnego: przy niskich obrotach z komory silnika dobiega takie hmm furczenie (nie umiem tego inaczej nazwac), ktorego głosnosc jest proporcjonalna do obrotow, im są wieksze, tym glosniej slychac, ale powyzej ok. 3000 obr ustaje (chociaz moze pracujacy silnik zaczyna to zagluszac). Kiedy gwaltownie przyspieszam, slychac wyraznie. Kiedy przyspieszam delikatnie, prawie w ogole nie slychac tego furczenia. Zmienialem niedawno pasek alternatora i rozrząd, nic to nie pomoglo. Ktos ma pomysl co z tym mozna zrobic i co tu w ogole sie dzieje? Czy na przyklad regulacja zaworow cos moze pomoc? Nie chcialbym dowiedziec sie ze jedynym lekarstwem jest to co napisal Laguniator, bo na remont za 2000 zl mnie nie stac na razie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 10:35, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
vortex5 napisał: | Laguniator napisał: | Poza tym przy jeździe pod górkę i ogólnie na wolnych obrotach słychać było takie nieprzyjemne stukanie. Wymiana zaworów, uszczelniaczy, regeneracja głowicy załatwiła sprawę. |
Mam cos podobnego: przy niskich obrotach z komory silnika dobiega takie hmm furczenie (nie umiem tego inaczej nazwac), ktorego głosnosc jest proporcjonalna do obrotow, im są wieksze, tym glosniej slychac, ale powyzej ok. 3000 obr ustaje (chociaz moze pracujacy silnik zaczyna to zagluszac). Kiedy gwaltownie przyspieszam, slychac wyraznie. Kiedy przyspieszam delikatnie, prawie w ogole nie slychac tego furczenia. Zmienialem niedawno pasek alternatora i rozrząd, nic to nie pomoglo. Ktos ma pomysl co z tym mozna zrobic i co tu w ogole sie dzieje? Czy na przyklad regulacja zaworow cos moze pomoc? Nie chcialbym dowiedziec sie ze jedynym lekarstwem jest to co napisal Laguniator, bo na remont za 2000 zl mnie nie stac na razie... |
Chyba muszę Cię zmartwić, bo wszystko wskazuje, na to, że to są zawory... Najlepiej będzie jak sprawdzisz sobie mieszankę prócz tego jeszcze kompresje. Wydaje mi się też że masz wysokie spalanie. Masz gaz? Powiedz jeszcze czy jesteś w stanie jechać na 3-jce 30km/h, bo ja nie mogłem. Trójkę musiałem wrzucać powyżej 50km/h bo silnik inaczej silnik się dusił, a jazda pod górkę to był koszmar... nie mówiąc już o wyprzedzaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:15, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Laguniator napisał: | Chyba muszę Cię zmartwić, bo wszystko wskazuje, na to, że to są zawory... Najlepiej będzie jak sprawdzisz sobie mieszankę prócz tego jeszcze kompresje. Wydaje mi się też że masz wysokie spalanie. Masz gaz? Powiedz jeszcze czy jesteś w stanie jechać na 3-jce 30km/h, bo ja nie mogłem. Trójkę musiałem wrzucać powyżej 50km/h bo silnik inaczej silnik się dusił, a jazda pod górkę to był koszmar... nie mówiąc już o wyprzedzaniu. |
Co do spalania - w miescie (wiecznie zakorkowany Wroclaw, krotkie przejazdy) przy umiarkowanej jezdzie, bez klimy ok. 12 litrow, na trasie 110 km/h - ok 6,5 litra. Wiec w miescie pali calkiem sporo, ale wydaje mi sie ze gdyby z powodu stanu technicznego silnika zuzycie bylo ponad norme, to na trasie tez palilbym wiecej, a palę 6,5 litra (baaaaardzo malo wg mnie jak na 1.8 i duze auto)
Gazu nie mam.
Jechac na trojce 30 km/h nie probowalem (ale sprobuje) za to 40km/h na pewno moge bez problemu. Co do wyprzedzania - nie jest to rewelacja, ale sądze ze to bardziej wina faktu ze auto ciężkie, a tylko 90KM. Zbiera sie calkiem ladnie i nie sądze zeby istniejacy problem przekladal sie istotnie na moc, po prostu jest ten bardzo denerwujący hałas (to furczenie opisane)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 11:23, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że 12l Pb to dużo mnie pali w mieście około 11l lpg w tej chwili (wiadomo, że gazu musi spalić więcej niż paliwa) wcześniej brał mi 15cie. Masz ten sam silnik. Na paliwie nie wiem ale sądzę, że zamnąłbym się w 9 pod warunkiem że noga nie jest zbyt ciężka. Niestety nie sprawdzałem też jak na trasie, bo raczej teraz nie mam możliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crazytomi
Klubowicz
Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Pon 11:44, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Koledzy a nie uważacie za dziwne, że użytkownik nie narzeka na brak dynamiki ? Ma bardzo ładne spalanie - gdyby silnik nie palił na jeden cylinder to auto byłoby mułowate (jeśli byłby problem z kompresją to jeszcze wypluwałby olej) a spalanie duże ze względu na "ciśnięcie" gazu w celu rozpedzenia auta.
Nikt nie sugeruje sprawdzenia świec aby na przykład zamienić miejscami lub założyć nową, jak dla mnie to nawet podparty zawór ogranicza znacznie dynamikę więc stawiam na problem ze świecą lub gubienie prądu na wolnych obrotach - chyba że kolega nie zna właściwych osiągów auta i tylko Mu się tak wydaje w co zresztą wątpię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:46, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Laguniator napisał: | Wydaje mi się, że 12l Pb to dużo mnie pali w mieście około 11l lpg w tej chwili (wiadomo, że gazu musi spalić więcej niż paliwa) wcześniej brał mi 15cie. Masz ten sam silnik. Na paliwie nie wiem ale sądzę, że zamnąłbym się w 9 pod warunkiem że noga nie jest zbyt ciężka. Niestety nie sprawdzałem też jak na trasie, bo raczej teraz nie mam możliwości |
Witam ponownie,
przejechalem jak radziles kilkaset metrow na 3-jce z predkoscia 30, a nawet 25km/h, silnik caly czas pracowal idealnie rowno. Co do spalania - nie mam ciezkiej nogi, ale w miescie jezdze na dystansach max 7km (co chwile swiatla i korki) wiec silnik ledwo sie zdazy nagrzac a juz jestem u celu. Nie wiem czy widziales jak wyglada ruch w centrum Wroclawia po zamknieciu pl. Grunwaldzkiego, ale to naprawde jest masakra Nadal nie wydaje mi sie, zeby jakies usterki silnika wplywaly na wysokie spalanie, bo podkreslam ze w trasie pali bardzo malo.
No coz, nadal mam iskierke nadziei ze nie sprawdzi mi sie czarny scenariusz, tak jak u ciebie, bo mimo wszystko chyba jedynym naszym wspolnym objawem jest dziwny odglos na niskich obrotach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:53, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
crazytomi napisał: |
Koledzy a nie uważacie za dziwne, że użytkownik nie narzeka na brak dynamiki ? Ma bardzo ładne spalanie - gdyby silnik nie palił na jeden cylinder to auto byłoby mułowate (jeśli byłby problem z kompresją to jeszcze wypluwałby olej) a spalanie duże ze względu na "ciśnięcie" gazu w celu rozpedzenia auta.
Nikt nie sugeruje sprawdzenia świec aby na przykład zamienić miejscami lub założyć nową, jak dla mnie to nawet podparty zawór ogranicza znacznie dynamikę więc stawiam na problem ze świecą lub gubienie prądu na wolnych obrotach - chyba że kolega nie zna właściwych osiągów auta i tylko Mu się tak wydaje w co zresztą wątpię.
|
Oleju w widocznych miejscach nie wypluwa, od zmiany (3000 km temu) prawie w ogole go nie ubylo, jesli wierzyc wskazowce ktora pokazuje na zegarach jego poziom przez te pierwsze 30 sekund po odpaleniu (caly czas jest w polu max, zmienila pozycje moze o jedną kreskę do tej pory).
Swiece zmienialem 2 tygodnie temu, profilaktycznie, zadnej zmiany nie odczuwam. Tamte mogly byc jeszcze dobre, ale dlugo juz jezdzily wiec zmienilem. Swiece są firmy Eyquem (koncern Sagem) - chyba ze radzicie jakies inne, ale nie odczuwam zadnej roznicy miedzy tymi, a poprzednimi (Beru).
Co do dynamiki - jezdzilem 75KM almerą, teraz od grudnia mam 90KM lagune (samochod duzo cięższy mimo wszystko). Jak na samochod o tej masie i tej mocy nominalnej, nie spodziewalem sie wiecej. Jak dla mnie dynamika - OK. Tylko to furczenie na niskich obrotach przy dodawaniu gazu mnie martwi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 12:05, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A to "furczenie" masz tylko podczas jazdy kiedy przyśpieszasz, czy na biegu jałowym po gwałtownym dodaniu gazu też? Przenoszą się przy tym jakieś wibracje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:15, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Laguniator napisał: | A to "furczenie" masz tylko podczas jazdy kiedy przyśpieszasz, czy na biegu jałowym po gwałtownym dodaniu gazu też? Przenoszą się przy tym jakieś wibracje? |
Na jalowym wszystko jest ok. Wibracji zadnych nie zauwazylem, jeszcze sie dzis po poludniu przyjrze dokladnie, ale jesli do tej pory nic takiego nie spostrzeglem to pewnie wibracji nie ma.
Typowa sytuacja wystepowania tego furczenia: mam np. 2000 obr. Dodaje gazu do ok. 3000 obr i w tym przedziale obrotow slychac to bardzo wyraznie. Jesli bede z 2000 do 3000 dodawac gazu bardzo delikatnie, nic takiego sie nie uslyszy (bez wzgledu czy to 2 bieg, 3, 4 czy 5).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rodzyn
Złota rączka
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pon 12:31, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
vortex5 napisał: | Laguniator napisał: | A to "furczenie" masz tylko podczas jazdy kiedy przyśpieszasz, czy na biegu jałowym po gwałtownym dodaniu gazu też? Przenoszą się przy tym jakieś wibracje? |
Na jalowym wszystko jest ok. Wibracji zadnych nie zauwazylem, jeszcze sie dzis po poludniu przyjrze dokladnie, ale jesli do tej pory nic takiego nie spostrzeglem to pewnie wibracji nie ma.
Typowa sytuacja wystepowania tego furczenia: mam np. 2000 obr. Dodaje gazu do ok. 3000 obr i w tym przedziale obrotow slychac to bardzo wyraznie. Jesli bede z 2000 do 3000 dodawac gazu bardzo delikatnie, nic takiego sie nie uslyszy (bez wzgledu czy to 2 bieg, 3, 4 czy 5). |
Moze gdzies masz cos luzne/odkrecone jakas blache lub cos w tym stylu i poprostu w pewnym zakresie obrotow wpada w "rezonans" - poogladaj dokladnie i posprawdzaj. U mnie bylo cos podobnego jak odkrecila sie blacha oslaniajaca od katalizatora - nie dzwonila a tak specyficznie warczala - nie wiedzialem co to i myslalem ze cos z silnikiem a i sprawdzic bylo ciezko bo nie zawsze to wystepowalo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vortex5
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:39, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
rodzyn napisał: | Moze gdzies masz cos luzne/odkrecone jakas blache lub cos w tym stylu i poprostu w pewnym zakresie obrotow wpada w "rezonans" - poogladaj dokladnie i posprawdzaj. U mnie bylo cos podobnego jak odkrecila sie blacha oslaniajaca od katalizatora - nie dzwonila a tak specyficznie warczala - nie wiedzialem co to i myslalem ze cos z silnikiem a i sprawdzic bylo ciezko bo nie zawsze to wystepowalo. |
No postaram sie poszukac ;] powiedzcie mi tylko, czy regulacja luzów zaworowych moze COKOLWIEK tu dac? Czy moze sobie tym glowy nie zawracac i szukac innego rozwiazania?
Mam problem, bo bylem u trzech mechanikow pytajac o to. Kazdy powiedzial ze z opisu slownego to on sie nie podejmuje postawic diagnozy, ze musialby to uslyszeć. Ale uslyszec mozna tylko podczas jazdy, a zaden z nich nie chcial ze mna wsiasc do auta i sie przejechac kawalek, bo albo szef zabrania, albo zaklad jednoosobowy i musialby wszystko zamknac zeby ze mna pojechac na chwile...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laguniator
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 12:45, 08 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz, nie mogę wyobrazić sobie tego "furczenia", może na początku brałem to za stuki o dużej częstotliwości i przyszła mi myśl sprawa zaworów. Teraz raczej mi się nie chce w to wierzyć, bo jeśli silnik ma moc powiedzmy, że dobrze spala i się nie dusi na wolnych obrotach to wszystko jest ok. Moja rada jest taka: jeśli to jest tylko problem akustyczny, sądzę, że może to być wina jakiegoś wirniczka, może palcec w kopułce lub jego sprężynka wysiada? Może coś a alternatorem? Jeździj dalej, a co coś powinno być coraz głośniejsze i może we większym zakresie obrotów. Prędzej czy później ta rzecz się ujawni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|