Renault Laguna Klub Polska

Siwy

Witam!
Pytanie jak w temacie. Mam Lagunę 95r. jak ją kupiłem miałem małe pęknięcie nad tylnym błotnikiem, od razu było wiadomo że to szpachla. Po zimie pęknięcie bardziej spuchło po oderwaniu farby zobaczyłem fragment zardzewiałej blachy tak ok 4cm na 8cm. Nigdy nie zajmowałem się blacharką i malowaniem samochodów, a pomyślałem że w końcu można by coś w życiu samemu zrobić Smile

a zwłaszcza że to taki nie za duży fragment. Proszę kogoś kto jest cierpliwy i chciało by mu się opisać od początku do końca jak to zrobić (jw. nigdy tego nie robiłem i nie mam pojęcia ci i jak). Wcześniej czytałem temat użytkownika "Rodzyn" o wymianie nagrzewnicy i był super. Może akurat on lub inni zechcą coś podobnego opisać ?
A i jeszcze jedno jak się odkręca tylny zderzak bo ta rdza jest zaraz nad płotnikiem niedaleko zderzaka i dobrze by było go odkręcić żeby dobrze pomalować.
Pozdrawiam.

dziubek25077

Witaj
Ja osobiście nie mam nic wspólnego z blacharstwem ani lakiernictwem, ale napisze Ci co o tym myśle bo też miałem niewielki problem z korozją tylko progu.
Jeśli chcesz by twoja LAGUNA była jeszcze długo piękna i młoda to lepiej by było oddać autko w ręce fachwców. Jeżeli masz przerdzewiały fragment jak piszesz 4 cm na 8 cm, to nie obejdzie się bez wspawania tego fragmentu ze zdrowej blachy. Szpachlowanie i zakładanie siatki wzmacniającej pomoże tylko doraźnie i będziesz i tak miał z tym wcześniej czy później problem natury pękania szpachli czy odchodzenia lakieru. Spawanie równiesz nie jest niczym na "wieki" ale zawsze to blacha.
Jeśli masz pojęcie o spawaniu to można się pobawić w to samemu, ale jakiś dobry blacharz może to zrobić za nieduże pieniądze bo jak nie masz tego zbyt rozlegle zardzewiałego to prawdopodobnie nie będzie trzeba rozbierać żadnych tapicerek plastikow itp. (przy spawaniu mogły by się popalić). A serwisy liczą sporo za rozbebeszanie auta żeby zrobić właściwą "robote".
Nic więcej nie moge Ci doradzić, może ktoś inny podpowie Ci jeszcze jak można zrobić to domowymi sposobami, ale pierw przekalkuluj czy to faktycznie będzie opłacalne.
Napisz kiedyś jak sobie z tym ostatecznie poradziłeś.
Pozdro !!!

Siwy

Nie wiem czy się bawić w spawanie kawałka blachy, ponieważ rdza nie jest aż tak głęboko tylko lekko po zewnątrz blachy, więc chyba postaram się to zamalować a co dalej to czas pokaże Wink

robk141

Wg. mnie 4cm na 8cm to dużo Sad

jeszcze na błotniku. Będzie łata, fachowiec pomaluje cały element, nie będzie się tak odznaczał. Jak lakier metalik lub perła to niema szans zrobić to estetycznie Crying or Very sad

(bo dobrze można to: oczyścić na błysk, Sciana

odrobina szpachli na odpylone i odtłuszczone miejsce, wyprowadzenie powierzchni papierem na "pupcie niemowlaka" czyli idealnie gładko Sciana

, i tu problem dobranie lakieru i tryśnięcie Talk to hand

) jak nie masz doświadczenia - kicha. Exclamation

Lepiej do blacharza.

dziubek25077

No jeżeli nie masz dziury i przerdzewiałe na wylot to spróbuj oczyścić to dokładnie, wszystkie wżery, odtłuść benzyną ekstrakcyją, później podkład, lakier baza i bezbarwny. Będzie to napeno z bliska widoczne ale będziesz pewny że rdza nie będzie postępować.
Pozdro !!!

Siwy

No właśnie lakier metalik, i może lepiej udam się do kogoś kto się na tym lepiej zna. A tak dla wiadomości to mam jeszcze wgniecenie na przednich drzwiach od kierowcy (też z tym kupiłem) wygląda jak po haku holowniczym i tam jest zdarta farba a pod nią blacha ocynkowana i po zimie nic się nie dzieje, a z tym błotnikiem to pewnie coś powiażniejszego musiało być Sad

robk141

Jak chcesz mieć ładne i estetyczne autko to do warsztatu, a jak tylko zabezpieczyć to mozna samemu.

Slawek

Zardzewiała mi końcówka progu. pomyślałem sobie że taką drobnostke to sam zrobie. Zrobiłem raz, potem znowu rdza wyszła, znowu zrobiłem i okazało się teraz że i tak oddałem auto do fachury, a koszt naprawy jest mniejszy niż to co wydałem na lakier szpachle papier ścierny preparaty do konserwacji. Naprawde lepiej to oddaj i będzie ok.