Renault Laguna Klub Polska

dziubek25077

Witam
Moje pytanie jest prozaiczne ale dość istotne dla mnie.
Mianowicie, interesuje mnie gdzie w LAGUNIE są oryginalne otwory w progach?? U mnie kiedyś był mały problem z korozją ale zrobili mi to w ASO i wygląda i jest super, tylko powiedzieli że same doły moich progów nie wyglądają najlepiej, i zabezpieczyli to barankiem. No i moje pytanie tak jak w temacie brzmi czy nie wicie gdzie są otwory w progach?? Czy są może one szczelne?? Chciałem zakonserwować ja dobrze środkiem do profili zamkniętych, myślę że po tej operacji będą już zabezpieczone "na wieki" bo nie zamierzam się pozbywać mojej kochanej LAGUNKI Very Happy

Pozdro !!!

Slawek

Przyłączam się do pytania bo będe musiał zrobić lewy próg i też go zakonserwować.

raf19

Rodzyn kiedyś pisał że są w odległości około 40 cm za przednimi i około 40 cm przed tylnymi kołami.Chyba są od spodu.Sam jestem ciekawy...Jutro poszukam... ale czekam także na odpowiedzi

Jewel_Quest

ja w mojej ladze nie znalazłem otworów więc zrobiłem sam Wink

,a zmusiła mnie sytuacja bo pewnego dnia zobaczyłem ,ze coś mi kapie z lewego progu w miejscu takiej "zakładki z blchy"za przednim kołem,po rozgięciu tej "zakładki" wylał mi się" dobry" LITR wody Shocked

woda zleciał
ja przez dwa dni czekałem ,ąz wyschnie i wtedy połozyłem "baranka"i jest ok.

A teraz konkurs Very Happy

jak sie dostała woda do progu????

rodzyn

A no pisalem ale poszukac sie juz nie chce co Laughing

.
Odplywy sa od spodu, ok 40cm od przodu progu ale tak jak juz kiedys o tym pisalem to moga byc przez kogos (nawet nieswiadomie) zaslepione. Poszukajcie od spodu napewno znajdziecie.
Dziubek - jesli prog byl kiedys uszkodzony to nie ma mowy o jego 100% zabezpieczeniu bo rdza zawsze wyjdzie w profilu zamknietym i nie ma na to zadnej recepty. Polecam lekture dzisiejszego Auto Swiata jest tam troche o rdzy.

PS: radze o te elementy dbac bo uszkodzone koroduja doslownie w oczach i jak tylko ruszymy to leca ze Shocked

. A i pamietajcie ze skorodowane progi to "pikus" w porownaniu z nadgryziona przez rdze podloga lub co gorsza elementami nosnymi od spodu samochodu, zlamac sie nie zlamie ale utrata sztywnosci i pekajace szyby to standard wiec radze dbac.

dziubek25077

Witaj Rodzyn
Czy te otwory są wielkości ok 3 cm i są owalnego kształtu? I jak one mają wyglądać oryginalnie, bo u mnie są takie otwory ale są jakby zalepione, i nieiwiem czy moge je przebić. I czy oryginalnie były cały czas otwarte czy były np. jakieś gumowe zaślepki?
A jeszcze chciałem Ci się zapytać jeżeli chodzi o same spody progów to jest sie "czego bać" czy nie ma się czm przejmwać?
Dużą wage przywiązuje do korozji i nie dopuszczam do żadnego jej wystąpienia, a te progi to zaniedbanie poprzedniego właściciela.
Dzięki z góry
Pozdro !!!

rodzyn

Kolego Dziubek - wiec tak u mnie sa jeszcze oryginalne progi tak jak u wiekszosci forumowiczow i mamy odplyw z tylu progow ok. 10cm od tylnej krawedzi progu (taka gumowa zaslepka wielkosci ok. 3 cm z dziurka) ktora mozna wlewac zabezpieczenie np: przepalony olej silnikowy. Dodatkowo sa jeszcze dwa wolne niezaslepione niczym odplywy (od przodu progow i tylu - widoczne tylko z kanalu od strony wewnetrznej samochodu na zgrzewie progu z podloga), poszukajcie beda napewno. Te dwa odplywy powinny byc niczym nie zatkane - niekiedy podczas zabezpieczania spodu auta zalewane sa one i gromadzaca sie woda w progach nie ma jak sie wydostac.

Co do spodow progow to czy chodzi Ci to co widzisz od spodu auta czy o wewnetrzna przestrzen progu, czyli w srodku patrzac tam endoskopem (chyba tak sie to nazywa, taka mala kamerka). Moze z kims zaraz zadre ale prawda jest taka: jesli widzisz rdze od spodu (patrzac na prog od dolu) to masz 100% pewnosc ze tak samo jest w srodku progu, ale bywa tez tak ze z zewnatrz niczego nie widac a po delikatnym otarciu np: o kraweznik wysypuje sie prog, czyli robi sie wielka dziura z ktorej mozemy wyrywac kawalki zardzewialej blachy. Tak jeszcze dodam bo napisales ze serwis wstawial Ci kawalek zardzewialego progu i powinienes miec to miejsce na oku bo: wspawywana blacha jest miejscowo przegrzana i w tych miejscach spawu bedzie rdzewiala kilkukrotnie szybciej niz w dalszej jego czesci. Jesli decydujemy sie na wymiane progow to powinny byc one spawane punktowo i w szczeline pomiedzy nowym progiem a podloga wtryskujemy specjalne spoiwo (laczace) ktore uszczelnia i tez mocuje prog. Nawet nowe wstawione progi beda niestety korodowac, szybciej w miejscach spawow, wolniej w pozostalych miejscach i nie ma tu znaczenia czy kupimy tansze progi (zwykle blachy) czy tez ocynkowane bo ocynk i tak przy spawaniu zejdzie. Wszystko zalezy jak dokladnie zabezpieczone sa progi (czy to przed czy po wymianie), bo dobre zabezpieczenie przedluzy ich zywot.

PS: na oczy widzialem u mojego znajomego lakiernika jak wymienial progi w lagunie ph2 z 99r. Byl w niej tylko wgiety prog (taka kupil od poprzedniego wlasciciela) w miejscu kolo przedniego kola i tak jezdzil z tym i poprzedni i terazniejszy wlasciciel ale do czasu kiedy chcial podniesc samochod lewarkiem i ten sie zesliznol na prog robiac w nim wielka dziure. Mechanik jak chcial zobaczyc czy da sie to pospawac i popukal mlotkiem w spod progu to - skruszyl go na 3/4 dlugosci Exclamation

czyli prawie na calej dlugosci progu byl calkowicie zjedzone przez rdze i trzymalo to sie tylko na oryginalnym zabezpieczeniu - gorsza sprawa bo rdza podjadla tez i podloge (trzeba bylo wstawiac kawalki podlogi) i po dokladnym wykruszeniu zardzewialej blachy pod tapicerka (w podlodze) ta co sie styka z progiem byla dziura wielkosci - wchodzila NOGA naprawde nie przesadzam doslownie jak w jakims starym samochodzie. Z drugiej strony prog byl w idealnym stanie i wystarczylo poprawic tylko zabezpieczenie ale drugi trzeba bylo zmienic caly i wspawac kawalki podlogi. Nie ma co w tym temacie oszczedzac i najlepiej jest dokladnie zabezpieczyc caly spod auta i oczywiscie progi - troche to kosztuje ale naprawde warto.

dziubek25077

Dzięki Rodzyn za wyczerpującą odpowiedź,
a co do spodów progów mam namyśli ich wewnętrzną część.
Ja zauważyłęm nawet nie dziurke tylko trochę miękką blache w prawym progu pod przednimi drzwami i z tym udałem się do ASO.
W ASO po wycięciu tego fragmentu, zauważyli że w środku progów mam troche korozji włąśnie na samym spodzie progów. Ta część która normalnie widzi sie z boku patrząc na auto jest ok. Nienajlepiej mają się właśnie same spody czyli jakby to nazwać dno progów. Pozatym zabezpieczyli je dobrze od zewnątrz czymś w rodzaju baranka, który po wyschniąciu jak odebrałem auto zrobił się twardy jak skała. Dali na to 2 lata gwarancji. Myśle że moge narazie spać spokojnie, chociaż najlepiej jakbym wogule nigdy nie miał tam korozji Very Happy

ale nie można mieć wszystkiego, więc myśle że moja LAGUNA może doczekać czasów aż stanie się YOUNGTIMEREM bo szczerze to nie exploatuje jej na codzień, i dbam o nią przesadnie. A na codzień "zajeżdżam" tikacza Very Happy

Dzięki i pozdro !!!