Renault Laguna Klub Polska

maxkow · Wysłany: Nie 15:29, 26 Mar 2006 Temat postu: czy warto zakladac LPG

Podaje przelicznik LPG kontra Benzynka z uwzgledniem wydatkow na instalacje gazowa ,przegladow itp spraw :
[link widoczny dla zalogowanych]

Malczyk2000 · Wysłany: Pon 23:02, 27 Mar 2006 Temat postu:

Ceny gazu już poleciały w dół. W mnie w Lublinie już po 1,95 tankuję. Czy zakładaćc to nie wiem. Ale jak można kupić auto już z instalką LPG to napewno jest dużo taniej niż na benzynie. Pozatym na lato Pb bedzie po 4,50 - jak nic.[/url]

migacz28 · Wysłany: Pon 23:13, 27 Mar 2006 Temat postu:

a gaz po 2,60 jak nic Smile

Malczyk2000 · Wysłany: Pon 23:27, 27 Mar 2006 Temat postu:

Jezdzę na gazie już sporo czasu i zawsze jest tak że na wiosnę/lato beznyna idzie w górę a gaz tanieje. Taka tendencja utrzymuje się już od kilku lat. Gaz drożeje na zimę z powodu ogrzewania.

migacz28 · Wysłany: Pon 23:29, 27 Mar 2006 Temat postu:

Jestem wesoły Romek mam na przedmieściu domek a w domku wode ,prad i GAZ ......
nie boj nie boj i tak ci odłączą Smile

Malczyk2000 · Wysłany: Pon 23:51, 27 Mar 2006 Temat postu:

migacz ile browarów wypiłeś? Laughing

Malczyk2000 · Wysłany: Wto 0:02, 28 Mar 2006 Temat postu:

Pb już idzie w górę a LPG w dół.

Dane z serwisu autocentrum.pl

migacz28 · Wysłany: Wto 0:08, 28 Mar 2006 Temat postu:

to prawda

benzin u mnie kosztowalal dzis 3,77 , a browarku dzis żadnego Sad

Mariopoz · Wysłany: Wto 12:09, 28 Mar 2006 Temat postu:

Jeżdżę na gazie (tym LPG oczywiście..) od 4 lat.
Miałem instalację w poprzednim autku i zrobiłem na niej 50.000 --- bez zastrzeżeń.
Zawsze miałem sekwencję - teraz też i nie zgodzę się że są jakieś znaczące minusy.
Zrobiłem sobie w Exelu arkusz w którym przeliczam zwrot po każdym tankowaniu LPG. (uwzględnia cenę LPG i paliwa w danym dniu i wykazuje różnicę w cenie jaką zapłaciłem za gaz a jaką bym zapłacił za paliwo)
Przy sekwencji różnica w spalaniu LPG i paliwa jest minimalna - sprawdziłem i wiem co mówię.
Poprzednia instalacja wróciła mi się po 13 miesiącach a dalej to już sie smiałem.
Nie wiem skąd maxkow wziął ten przelicznik ale zdaje mi się że opracował go jakiś teoretyk który nigdy na oczy samochodu z LPG nie widział.
Przyznaję, zaleca się częściej wymianę oleju ale ja tak czy siak wymieniam co 10 -15 tys, więc to nie problem...

Malczyk2000 · Wysłany: Wto 23:49, 28 Mar 2006 Temat postu:

Kolega Mariopoz dobrze mówi. Mówiąc krótko LPG rulez !!!

rodzyn · Wysłany: Śro 18:19, 29 Mar 2006 Temat postu:

Ja bylem kiedys mozna powiedziec przeciwnikiem gazu az kupilem moja lage wlasnie z zamontowana instalka i ... zwrot o 180stopni. Mam instalacje ale teraz zdjeta bo postanowilem w zime posmigac na PB dla dobra silnika - nie sadze tez zeby gaz go niszczyl w jakims wiekszym stopniu (pierwszy silnik przelecial ponad 220tys/km na gazie i nie padl z jego powodu tylko z innego) i na tym co mam teraz tez nie widze jakis ujemnych skutkow. Moja instalacja to zwykla stara mieszalnikowa i naprawde Wam mowie ze jesli wszystko jest z nia ok. to tez nie sprawia zadnych problemow (porawna regulacja - brak strzalow) i jest ekonomiczna. W zeszlym roku jechalem nad morze ok 300km i koszt mniejszy niz 70zl na PB wyszlo by ponad 100zl wiec butelka jest za darmo Exclamation

oszczednosc jest - oczywiscie. Teraz jak zrobi sie cieplej znow "kuchenka" bedzie dla mnie pracowac a ja poprzeliczam to na butelki Very Happy

. Czy oplaca sie montowac Question

sadze ze tak. Im wiecej jezdzimy tym wiecej oszczedzamy - to jest fakt. Jesli ktos jest uprzedzony do gazu napewno powie ze sie nie oplaca lub cos tam jeszcze wymysli ale wedlug mnie najlepiej o oszczednosciach wiedza ci co na gazie "pomykaja". Kazdy lubi cos innego, ja mam gaz tylko na lato bo wtedy duzo "zwiedzam" i moge to robic tanszym kosztem niz bym jezdzil na PB. Ktos inny powie ja jezdze na gazie caly rok i oszczedzam caly czas bo gaz jest tanszy, a inny powie ze jezdzi tylko na PB bo tak lepiej dla autka, nie wystepuja niektore usterki (np. popekana obudowa filtra powietrza) itd. itp. Czyli jestesmy "wolni" i kazdy ma prawo decydowac jak, gdzie, czym, i na czym chce jechac. Ten co nie lubi gazu - niech jezdzi na PB, ten co chce oszczedzac - niech lata na gazie - FINE.

PS. jak smigalem na gazie (3 lata caly czas) wszystkie wymiany przeprowadzalem tak jak bym jezdzil na PB czyli: olej co 7tys (tak sobie ustalilem choc Renault dla mojego silnika przewidzial co 10tys/km), swiece i filtr powietrza 7tys/km (jw.) rozrzad co 50tys/km. Zadne inne dodatkowe koszty oproz filterkow gazu i jednego zestawu naprawczego reduktora przez okres 3 lat nie wystapily. Przeglad nie wiele drozszy. Jedynym wiekszym wydatkiem byla wymiana komputera od gazu ktory sam rozwalilem (postawilem na niego akumulator i poprostu popekal) a i przewody wysokiego napiecia wymienilem tylko RAZ (czesto sie pisze ze trzeba to robic co pare tys/km) na poprostu dobre gatunkowo. Strzelala dopiero wtedy gdy sam zaczolem grzebac przy ustawieniach gazu (moje regulacje przyniosly kapitalny remont glowicy - moja glupota Embarassed

) pozatym pisze jeszcze raz - to sie oplaca i nie jest takie awaryjne jezeli sie robi przeglady (co jakisz czas np. jak sie cos z gazem dzieje) i sie o to dba. Przeglad z regulacja i wymiana filterka nie kosztuje wiecej niz 20 - 50zl i czasami robilem to tylko raz do roku lub gdy cos sie dzialo.

Tyle.

migacz28 · Wysłany: Śro 20:14, 29 Mar 2006 Temat postu:

Witam ,madre slowa rodzyn Smile

Ja podjołem decyzje o niemontowaniu instalacji gazowej z powodu czystej kalkulacji cenowej Smile

moze w to nie uwiezycie ale wyszlo mi taniej Smile

duzo tanie jezdzic na benzynie.
Oczywiscie cale sedno tkwi w tym ile kilometrow robisz autkiem rocznie.
Ja uzytkuje autko generalnie tylko w wekenndy , rocznie robie w granicach do 5tys km, wiec instalacja gazowa przy kosztach zakupu (ok 3,5-do 4tys) zwrocila by mi sie po okolo 5 lat hehehe w tym sek ze ja to autko chce trzymac jeszcze maksymalnie 3 no moze 4 lata. Tak wiec zdazam sie z moim przedmowca ze kazdy decyduje na czym jezdzi i jest ok a co lejesz do baku to juz twoja sprawa . Nie lubie tylko stwierdzen typu ... gaz to do kuchenek itp... , pamietajscie ze 100lat temu benzyne kupowalo sie w aptekach Smile

wiec nie wiadomo na czym beda jezdzily auta (jak jeszcze beda ) za nastepne 100 - wodor , pluton Smile

, a moze woda ???
pozdr

Malczyk2000 · Wysłany: Śro 20:27, 29 Mar 2006 Temat postu:

Migacz zapewniam cię że gdybyś posiadał LPG to robiłbyś 15 tyś rocznie. ja mam i teraz sobie nie żałuję, częste wypady za miasto z rodziną, często zwiedzamy różne miejsca. W lecie na każdy weekend jedziemy na działkę nad jeziorem odległą 55 km w jedną stronę. Tak naprawdę jak miałem auto bez LPG to faktycznie jechałem jak musiałem. Teraz jest inaczej. Śmigamy gdzie popadnie Smile

Pozdrawiam

migacz28 · Wysłany: Śro 20:47, 29 Mar 2006 Temat postu:

malczyk heheh ja robie rocznie duzo kilometrow oj duzo w okolicach od 50 do 80 tys km (autem sluzbowym) wiec nie chce mi sie juz za daleko jezdzic w dni wolne Smile

wszelkie sprawy codzienne , zakupy itp zlatwiam autem sluzbowym a te 5 tys rocznie jest typowo na wyjazdy z rodzinka Smile

wiec mysle ze to sporo heheh

Malczyk2000 · Wysłany: Śro 21:29, 29 Mar 2006 Temat postu:

a to ma się rozumieć co innego Laughing

- znaczy jasna sprawa

Pozdrawiam